sam ostatnio sprzedawałem Octavie, kupujący zapytał czy podjadę z nim do ASO za wszystko zapłacił, zrobił sobie przegląd na kolejny rok i cieszy się autkiem
Jeśli nie ma nic do ukrycia to się zgodzi bez problemu. Jakieś 10 lat temu kupowałem FELICIE, to się tak chłopina wykręcał przed tym aso że nie ma czasu, że szkoda zachodu, ale się zgodził i całe szczęście bo jak się później okazało autko było po ładnych przejściach
Taki przegląd kosztował wtedy 100zł w autoryzowanym salonie SKODA.
Pozdrawiam
Jeśli nie ma nic do ukrycia to się zgodzi bez problemu. Jakieś 10 lat temu kupowałem FELICIE, to się tak chłopina wykręcał przed tym aso że nie ma czasu, że szkoda zachodu, ale się zgodził i całe szczęście bo jak się później okazało autko było po ładnych przejściach
Taki przegląd kosztował wtedy 100zł w autoryzowanym salonie SKODA.Pozdrawiam
)
to zgłosiłem ten fakt na policję - śledztwo w toku. Dodatkowo przy montażu haka zafakturowano mi wiązkę Brinka, a wstawiono 7 grożących przetarciem kabelków i gniazdko za kilkanaście zł i to wszystko w ASO :shock: . Oszuści trafiają się nie tylko wśród przygodnych handlarzy, ale mimo wszystko wśród ASO wierzę, że rzadziej. 
:kciukgora
. Na szczęscie nie było większej tragedii z samochodem, ale człowiek głupio się czuję jak sobie zda sprawę, że dał się nabrać 
Komentarz